Pokaż menuZamknij menumenu

Wystawa „COMMUNISM NEVER HAPPENED”

Wystawa w ramach drugiej edycji „Sztuki po przejściach” 2010

Tytuł drugiej wystawy w ramach „Sztuki po przejściach” był jednocześnie tytułem jednej z prezentowanych prac: „Communism Never Happened” Cipriana Muresana.

Artyści: Mare Tralla z Estonii, Ciprian Muresan z Rumunii, Adam Vačkař z Czech, Žilvinas Landzbergas z Litwy oraz Piotr Kmita z Polski podjęli bardzo różne wątki związane z tematem przemian społeczno-politycznych 1989 roku w krajach byłego bloku wschodniego i ich konsekwencjami.

Inteligentny i niemal okrutny w swojej prostocie komentarz Muresana do wolności wyboru sprowadzonej do możliwości „wybierania” między Pepsi i Coca-Colą (wideo „Choose…”) splatał się z ogólną refleksją Vačkařa na temat umowności systemów reprezentowanych przez skodyfikowane i pozornie trwałe systemy znaków, uwagami Mare Tralla o kobiecie i kobiecości poddawanych „ćwiczeniom” i modelunkom przez panujące realia (znowu: społeczno-polityczne) oraz żartobliwymi i trafnymi spostrzeżeniami Piotra Kmity o sytuacji artysty w warunkach „nowego konsumeryzmu”.

 

Rumunia
Ciprian Muresan
„CHOOSE”, „COMMUNISM NEVER HAPPENED”
Galeria Mieszkanie Gepperta
17.11- 3.12.2010

 

„CHOOSE…”
Rok produkcji: 2005 | Czas: 0’45’’ / kolor | Produkcja: Ciprian Muresan

Praca wideo (pętla). Za stołem siedzi chłopiec. Na blacie stoją dwie puszki: Pepsi i Coca-Cola. Chłopiec przygląda się im; przez chwilę jest zdezorientowany. Następnie podnosi obie puszki i wlewa ich zawartość do stojącej pośrodku szklanki. Wreszcie wypija mieszankę.

Praca Muresana jest komentarzem do realiów konsumeryzmu i korporacjonizmu jako rzeczywistego efektu zmian społeczno-politycznych w byłym bloku wschodnim. Ludzie walczący o prawo do wolności i swobodnego dokonywania wyborów otrzymali to prawo: ograniczone do możliwości wybierania pomiędzy produktami wolnego rynku – często identycznymi, różniącymi się barwnymi opakowaniami i strategią marketingową poszczególnych korporacji.

 

„COMMUNISM NEVER HAPPENED”

Artysta wyciął poszczególne litery tego obwieszczenia ze starych płyt analogowych. „Communism Never Happened” mógłby być tytułem muzycznego albumu z dawnych lat lub rock’n’rollowego evergreena. To ironiczne i bardzo gorzkie zaprzeczenie, które neguje jednocześnie kapitalizm jako system stojący w opozycji do komunizmu. Ponieważ nie zdarzył się komunizm, nie nastał także kapitalizm… Wbrew propagandzie „nowego systemu” rzeczywistość społeczno-polityczna w krajach byłego bloku wschodniego pozostaje nadal daleka od demokratycznego ideału.

 

Polska
Piotr Kmita
„SMALL TALKS”, „SYZYF”
Galeria Mieszkanie Gepperta
17.11- 3.12.2010

 

„SMALL TALKS”

Projekt składał się z serii prac malarskich na płótnie. Prace formalnie nawiązywały do używanych w Internecie kodów zabezpieczających „captcha”. Kody te, często stosowane w celu weryfikacji użytkownika, mają na celu zabezpieczenie przed atakami tak zwanych „botów” – programów podszywających się pod ludzi, głównie w celu rozsyłania drogą mejlową niechcianych treści reklamowych. Kody „captcha”, będące internetową wersją testu Turinga, przeważnie opierają się na zniekształconych napisach, w których litery są charakterystycznie powyginane – tak aby żaden program komputerowy nie był w stanie samodzielnie ich odczytać. Tylko człowiek może odszyfrować tego rodzaju tekst i tym samym, w sensie niemalże dosłownym, zweryfikować swe człowieczeństwo.

Projekt „Small talks” zawierał zmodyfikowane krótkie sformułowania, które są charakterystyczne dla niezobowiązujących rozmów, wywiązujących się najczęściej podczas przypadkowych spotkań. Powierzchowność tego rodzaju relacji zdaje się narzucać specyficzny „kod językowy” – zestaw gotowych krótkich formułek: pytań, które wypada zadać i zdawkowych odpowiedzi.

Umieszczone na obrazach napisy w rodzaju „i co tam?”, „jakoś leci”, „a to sorry”, których litery są charakterystycznie zniekształcone, z fragmentów banalnych rozmów przekształcają się w rodzaj swoistego szyfru. Tak jak percepcyjnym wyzwaniem jest właściwe odczytanie zakamuflowanych tekstów, tak i swego rodzaju wyzwaniem intelektualnym staje się próba skonfrontowania się z zadanym pytaniem. Błahe pytania kryją w sobie podświadomą potrzebę usytuowania pytanej osoby na konkretnym szczeblu drabiny społecznej. Budują rodzaj specyficznie rozumianej gry, w której najistotniejsze jest to, czy ta osoba znajduje się na owej drabinie POD czy też NAD pytającym.

Piotr Kmita

 

„SYZYF”
Rok produkcji: 2010 | Czas: 14’23’’/ kolor| Produkcja: Piotr Kmita, Piotr Blajerski

Praca wideo nawiązująca formalne do filmiku „Escalator fail” (do obejrzenia w serwisie YouTube), w którym ludzie spieszący się na promocję w centrum handlowym próbują, wobec wielkiego tłoku na ruchomych schodach, wejść pod górę po schodach, które zjeżdżają w dół. Wideo przedstawia postać (samego artystę), która, „tocząc” przed sobą białe, puste podobrazie, próbuje wejść po schodach ruchomych jadących w dół. To uwspółcześniony Syzyf: jego krok jest najpierw dynamiczny i pewny, by następnie zwalniać… Ta podróż nigdy się nie kończy. Upragniony cel podróży nie zostaje osiągnięty.

 

Republika Czeska
Adam Vačkař
„BLURRED ZEBRA”
Galeria Mieszkanie Gepperta
17.11- 3.12.2010

Rok produkcji: 2007 | Czas: 1’10’’ / kolor | Produkcja: Adam Vačkař

To realizacja wideo przedstawiająca filmowane z góry przejście dla pieszych (zebrę) w bliżej nieokreślonym mieście. Ten charakterystyczny znak, naturalny element miejskiego pejzażu i jednocześnie wyraz norm, regulacji i  ustalonego porządku, na których ufundowane jest funkcjonowanie wielkich miast, zaciera się – lub raczej rozpościera, rozrasta, zakrywa ulicę, tracąc jednocześnie swą geometryczną formę i charakterystyczny rysunek. (Artysta pokrył pasy zebry sypką substancją, która, roznoszona na oponach samochodów i butach przechodniów, stworzyła na asfalcie zupełnie nową formę). Zebra, która straciła swą funkcję, określa zacierający się w pamięci moment przejścia, co w przypadku krajów byłego bloku wschodniego ma szczególne znaczenie.

 

Estonia
Mare Tralla
„THE POSTSOVIET HERO”, „FELTBOOTS”
Galeria Mieszkanie Gepperta
17.11- 3.12.2010

 

„THE POSTSOVIET HERO”
Rok produkcji: 2004 | Czas: 3’45” / kolor | Reżyseria i montaż: Mare Tralla
Kamera: Mare Tralla, Stephen Emmott | Materiały archiwalne: Estonian TV Archives
Montaż dźwięku: Mare Tralla | Wystąpiła: Mare Tralla
Własność artystki oraz Tartu Art Museum

To wideo ukazujące kobietę i kobiecość jako „materiał” poddawany „ćwiczeniom” i modelunkowi. Na ekranie widzimy twarz artystki zakładającej jaskrawy makijaż i układającej włosy w dość anachroniczną koafiurę w stylu lat osiemdziesiątych. Obraz ten przeplatany jest innymi: przedstawiającymi grupy kobiet prowadzących pociągi, wyrabiających żywność, pracujących w fabrykach. Na mniejszym ekranie artystka nieustająco wykonuje zestaw ćwiczeń aerobowych – takich jak z popularnych, zwłaszcza w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kaset wideo firmowanych nazwiskami Jane Fondy czy Cindy Crawford. Jeśli dodać, że film  otwiera scena wieszania na sznurku – jak pranie – dwuwymiarowych kobiecych postaci wyciętych z żurnali, trudno mieć wątpliwości, że Mare Tralla mówi tutaj o kobiecości poddanej „zachciankom” systemów – czyli kolejnych rzeczywistości społeczno-politycznych.

 

„FELTBOOTS”
Rok produkcji: 2000 | Czas: 3’10” / kolor | Reżyseria: Mare Tralla
Kamera: Amanda Ault, Manu Luksch, Joby Pottmeyer, Mare Tralla
Montaż: Amanda Ault, Paul Hill, Mare Tralla | Wystąpiła: Mare Tralla
Własność artystki oraz ARC Projects, Sofia/Edinburgh

Kolejna ironiczna praca wideo estońskiej artystki. Wyraźnie odstająca od współczesnych miejskich realiów postać, nazwana w finale filmu „stupid looking woman” (głupio wyglądającą kobietą), okutana w rodzaj fartucha i przyciasnego swetra, z głową ukrytą w chustce (przywodzącej na myśl sposób noszenia się starszych kobiet na wsiach) przekrada się pośród przechodniów na ruchliwej ulicy. Zadane w toku filmu pytanie o to, dlaczego Rosjanie noszą filcowe buty, znajduje swoją odpowiedź: by cicho (niezauważenie) przekradać się przed Amerykanami… Filcowe, chroniące przed mrozem buty (tzw. walonki), wspomnienie dzieciństwa spędzonego w Związku Radzieckim, urastają w tej pracy do rangi narzędzia pozwalającego zażegnać niebezpieczeństwo i uniknąć konfrontacji z wrogiem. W konsekwencji jednak, o ironio, widzimy naszą bohaterkę w obozie „wroga” (tak skuteczna była „taktyka” nakazująca noszenie filcowych butów) – pod amerykańskim sztandarem, śpiewającą amerykańską piosenkę. Tralla, pod pozorem przebieranki i parodii, wskazuje na gorzką prawdę: absurd i nieudolność tamtego systemu, a także konieczność odnalezienia się „ludzi noszących filcowe buty” w kapitalizmie i konsumeryzmie, implantowanych w rzeczywistość  krajów byłego bloku wschodniego (reprezentowanych przez amerykański sztandar i dziecinną piosenkę).

 

Litwa
Žilvinas Landzbergas
„7 P.M.”
Galeria Mieszkanie Gepperta
15.02-19.12.2010

Praca Landzbergasa komentowała obecność postkomunistycznej architektury w krajach byłego bloku wschodniego oraz ironicznie odnosiła się do nowego „opracowania” jej wytworów przez współczesne wolnorynkowe realia. Precyzyjnie wykonany niewielkich rozmiarów model sklepu/ /kiosku, jakich nadal wiele znajduje się w miastach i wsiach krajów takich jak Litwa czy Polska, został przez artystę podwieszony na ścianie galerii na wysokości mniej więcej ludzkich barków – w miejscu, w którym przebiegała granica między staroświecką lamperią (również zabieg artysty) i gładką powierzchnią ściany. To pseudobetonowe pudełko, reprezentujące minimalistyczną architekturę komunizmu, zostało „ozdobione” miniaturami współczesnych reklam i neonów zachęcających do nabycia takich produktów jak Coca-Cola czy Marlboro. Jak mówi sam artysta, ta praca opisywała miejsce, w którym komunizm spotyka kapitalizm. Charakter tego spotkania – które Landzbergas porównuje do cocktailu „wódka z colą” – powinien rodzić pytania o rzeczywiste intencje sił „demokratyzujących” dawny blok wschodni.

Czytaj dalej
Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
Zapoznaj się z naszą polityką prywatności